Archiwum 1, 2

Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II w Strącznie P1040043.JPG

Od nowego roku szkolnego rozpoczęło działalność kółko przyrodnicze dla klas IV – VI. Na zajęciach uczniowie będą poszerzać i pogłębiać swoją wiedzę o przyrodzie, będą wykonywać doświadczenia, oglądać filmy przyrodnicze i robić wiele innych rzeczy. Zapraszamy wszystkich chętnych w czwartki o godz.13,05. Pierwsze zajęcia poświęcone były mikroskopowaniu. Uczniowie oglądali pod mikroskopem wiele preparatów z organami zwierzęcymi i roślinnymi.


Na kolejnych zajęciach sami wykonywali proste preparaty a następnie podziwiali wytwory własnej pracy pod mikroskopem. Oglądaliśmy fragmenty ciał much, pająków, liście, włosy. Naprawdę odkryliśmy wiele szczegółów, których nie widać gołym okiem.  


        Ewa Czyżewska

P1040044.JPG P1040045.JPG P1040046.JPG P1040048.JPG Powrót Kółko przyrodnicze

Lekcja przyrody trochę inna

 Dnia 5.11.2015r. na lekcji przyrody gościliśmy panią Magdalenę Marchwiak, która na co dzień pracuje na Morzycówce. Pani Magda przyjechała do nas aby nauczyć nas rozpoznawać popularne drzewa i krzewy. Wszyscy uczniowie z wielką uwagą słuchali pani i wykonywali jej wszystkie polecenia. Na koniec lekcji oczom uczniów ukazała się książeczka, którą oczywiście sami wykonali zawierająca najważniejsze cechy poznanych drzew i krzewów. Obejrzeliśmy również prezentację multimedialną na ten temat i mamy nadzieję, że już rozpoznamy większość drzew i krzewów a nikt z nas na świerk nie powie już „choinka”.

Dziękujemy pani Magdzie.


 Ewa Czyżewska



Powrót

Wycieczka do piekarni - w relacjach uczniów

  „W ramach kółka przyrodniczego wybraliśmy się na wycieczkę do piekarni. Dowiedziałem się tam, jak się robi chleb. Na początku dobrze wyrobione ciasto pan wyciągał z maszyny i „rzucał” na dużą stolnicę. Na stolnicy inni pracownicy piekarni z ciasta formowali bochenki chleba. Zanim włożyli bochenki do pieca, czekali aż ciasto wyrośnie i posypywali je różnymi ziarnami, w zależności od rodzaju chleba. Piekarz opowiadał po kolei co jest potrzebne do pieczenia chleba, pokazywał różnorodne maszyny i piec, w którym piecze się chleb, Dodatkową i zarazem bardzo smaczną atrakcją były różne bułki, pieczone oczywiście w tej piekarni, jakie otrzymaliśmy od właścicieli na zakończenie naszej wycieczki.”

Maciej Kaczmarski uczeń klasy V


Wycieczka do piekarni - w relacjach uczniów

W ramach „Tygodnia dobrego chleba i zdrowego stylu życia w szkole” członkowie kółka przyrodniczego wybrali się do piekarni w Wałczu. Bardzo dziękujemy właścicielom panom: Marcinowi Starczyńskiemu i Piotrowi Buczek za możliwość zwiedzenia piekarni.

„Wycieczka do piekarni w Wałczu była fajna i bardzo ciekawa. Pracownicy piekarni pokazywali nam jak robi się chleb i jakie składniki są potrzebne, żeby go upiec. Było tam dwóch panów i jedna pani. Jednego z pracowników nazywano         „ majster chleb”, ponieważ bardzo dobrze umiał piec chleb. Drugi z pracowników wrzucał składniki na chleb do ogromnej maszyny, która je mieszała.  Jak wszystko już było wymieszane, to ważył odpowiednią ilość ciasta i podawał na stolnicę. Tam pracownicy wyrabiali ciasto i formowali odpowiednie bochenki chleba. Ciasto musiało urosnąć a następnie „wjeżdżało” do specjalnej komory, gdzie była gorąca para i tam musiało chwilę pozostać. Kolejnym etapem było wkładanie bochenków do pieca i czekanie, aż się upiecze. W piekarni tej oprócz różnorodnego chleba piecze się różne bułki, drożdżówki, kuleczki serowe i paszteciki.”

Maja Gabryszak uczennica klasy V

Wycieczka do Gryfina

 Dnia 28.11.205r. uczniowie ze szkół w Strącznie, Karsiborze i Różewie wyruszyli na długo oczekiwaną wycieczkę do Gryfina na basen.  Dla niektórych uczniów był to ich pierwszy wyjazd w „kategorii klas starszych”. Wszyscy bawili się super, były kąpiele w jakuzi, pływanie w rwącej rzece oraz zabawy na tzw. fali. Jednak największą atrakcją były „solanki”, czyli basen z ciepłą i słoną wodą na dworze. Dodatkowo w nagrodę padał nam na głowę śnieg. Chętni i umiejący dobrze pływać mieli możliwość spróbowania swoich sił na dużym basenie pływackim, a za dobre zachowanie pan ratownik pozwolił im także poskakać w różnych pozycjach. Niestety czas na basenie bardzo szybko minął, ale my mieliśmy jeszcze jeden punkt naszej wycieczki do zrealizowania, a mianowicie McDonalds w Szczecinie. Po bardzo obfitym, dla niektórych posiłku, zmęczeni ale zadowoleni wróciliśmy do domów.

 Ewa Czyżewska